czwartek, 23 czerwca 2011

Twin Peaks Cherry Pie :)

Ostatnio odświeżyliśmy sobie kultowe Miasteczko Twin Peaks i oczywiście sowy nie są tym, czym się wydają, ale co istotniejsze, co chwila przewija się tam cholernie dobra kawa oraz placek z wiśniami, więc podczas oglądania notorycznie robiliśmy się głodni :P

 

*
 Długo trzymaliśmy się dzielnie, ale gdy w którymś odcinku już nawet Pieńkowa Dama stwierdziła, że to ciasto jest cudem, nie wytrzymaliśmy i upiekliśmy w końcu własne... ;)


Składniki:
Pie:

340g zimnego masła
600g mąki
2 szczypty soli
2 duże jaja
2 łyżki octu spirytusowego
6 łyżek zimnej wody

Nadzienie: ok. 1,3kg wiśni w żelu (czyli Frużeliny - poszliśmy na łatwiznę ;))

Wykonanie:

Masło wraz z mąką i solą siekamy nożem w misce. Jajko, ocet i wodę dokładnie rozbełtujemy widelcem. Następnie stopniowo wlewamy miksturę do mąki, jednocześnie mieszając widelcem (dopóki nie będzie widać surowej mąki). Ciasto (kluchowate i z widocznymi małymi kawałkami masła) wkładamy do lodówki na ok. 20 min.
Po tym czasie dzielimy je na 2 części i każdą formujemy w gruby dysk. Dyski umieszczamy kolejno pomiędzy 2 kawałkami papieru do pieczenia i wałkujemy aż będą większe od blachy (o ok. 4cm). Następnie oba placki (nadal między papierem do pieczenia) wkładamy na chwilę do lodówki (dzięki czemu będzie wygodniej ów papier odkleić).
Piekarnik rozgrzewamy do 220°C.
Jedną częścią ciasta wykładamy dno i brzeg blachy (o średnicy 26cm), po czym nakładamy wiśniowe nadzienie i przykrywamy drugą częścią. Brzegi sklejamy (jeśli są nierówne nadmiar odcinamy, a z resztek możemy wykroić ciasteczka lub dekoracje na wierzch), a następnie zawijamy do środka tak, aby spodnie ciasto zostało zagięte na górne ciasto, tworząc szczelny rant, który dodatkowo przyciskamy dookoła widelcem. Na środku robimy kilka otworów (np. za pomocą słomki), aby zrobić ujście dla pary.
Pieczemy ok. 1h, aż ciasto się zarumieni. Przed krojeniem czekamy aż nieco przestygnie.

Podajemy z lodami waniliowymi i kawą... czarną jak północ w bezksiężycową noc ;)


Na koniec powtarzamy za agentem Cooperem:

 

*Serialowe screenshoty pożyczyliśmy ze strony www.intwinpeaks.com ;)