Jako że pogoda jest chwilowo nieco jesienna, przyrządziliśmy specjalnie dostosowaną do niej potrawę...
No dobra, może nie do końca, bo z młodymi ziemniakami :) I tak naprawdę to nawet nie mieliśmy na nią jakiegoś specjalnego zamysłu ;) Po prostu przez deszcz kompletnie nie chciało nam się wychodzić z domu, więc wykombinowaliśmy obiad z tego, co akurat było na stanie ;) A ponieważ wyszedł pysznie, serdecznie polecamy! :)
Składniki (proporcje wg uznania):
miękka wołowina (pokrojona na małe kawałki)
gałązka rozmarynu
parę wyciśniętych ząbków czosnku
pieprz
oczyszczone młode ziemniaki (ze skórką)
odrobina oleju rzepakowego
czerwona papryka
cebula
oliwa EV
Wykonanie:
Ziemniaki kroimy na ćwiartki i układamy na teflonowej blasze natłuszczonej olejem. Pieczemy w temperaturze 220°C, aż się zrumienią.
Paprykę kroimy w grubsze paski, a cebulę w krążki. Następnie wrzucamy na patelnię grillową, a gdy będą gotowe przekładamy do miski i skrapiamy oliwą.
Wołowinę smażymy na teflonowej patelni wraz z oberwanymi igiełki rozmarynu. Pod koniec dodajemy czosnek oraz trochę pieprzu.
Całość serwujemy po wymieszaniu. Smacznego!